poniedziałek, 28 grudnia 2009

Herbaciarka.

To kolejny prezent, który trafił już do swojego właściciela, a raczej właścicielki. Tym razem postanowiłam zmierzyć się z dwuskładnikowcem. Oczywiście miałam deseczkę do prób, ale jakoś mi się nie chciało i stąd od razu na gotowym przedmiocie testowałam. Oczywiście pracowałam na najłatwiejszym kraku Medium Stamperii. Spękania wypełniłam cieniem do powiek, spryskałam fiksatywą, na to jeszcze parę warstw akrylu i voila!

9 komentarzy:

Nataliya pisze...

Bardzo ładnie:)
Pozdrawiam!

Anna Zaprzelska pisze...

Cacuszko i do tego pięknie spękane!

Trzpiot pisze...

I voila! ;-) Może i krak najłatwiejszy ale fiksatywa? Idziesz śladem mistrzów:-). I podoba mi się kompozycja...

Aga robie-bo-lubie pisze...

Herbaciarka piękna. Stamperia- to nie może się nie udać... Fiksatywa? Cóż to?

boniusia pisze...

fantastyczna....

Edzia pisze...

no no - superosko:)

Jednoskrzydła pisze...

och pełna uroku, klimatu, bardzo herbaciana i kobieca!

Aleksandra pisze...

Dziękuję :*

Aga, fiksatywa przydaje się, bo nie trzeba zmywać kraka i można lakierować akrylem, poza tym cień, którym wypełniałam spęki nie wypłynął i się nie rozmazywał.

Mirabelka pisze...

Prześliczna herbaciarka!
Krak rewelacyjny!