Mam dwóch smyków zakręconych na punkcie kotów, więc uszyłam im przytulasy. Jakieś chude wyszły, ale przynajmniej poręczne dla małych łapek.
Zielonooki należy do Barta.
A niebieskooki do Miśka.
wtorek, 27 kwietnia 2010
czwartek, 22 kwietnia 2010
I znowu kolce :)
wtorek, 20 kwietnia 2010
Kolczyki.
Elf.
Zrobiłam szkatułkę dla dziesięciolatki. I mam nadzieję, że się jej spodoba. Niechcący wyszła mi w trochę irlandzkich klimatach. Kolor bejcy uzyskałam mieszając niebieską i wiśniową.
Na przedniej ściance umieściłam szablon z prawej strony.
Na pozostałych ściankach odbiłam szablon na środku.
A środek zostawiłam minimalistyczny.
Na przedniej ściance umieściłam szablon z prawej strony.
Na pozostałych ściankach odbiłam szablon na środku.
A środek zostawiłam minimalistyczny.
Deseczka pod kalendarz.
Ostatnio mnie nie było, bo mój lapek potrzebował odpoczynku. Najpierw okazało się, że padł twardy dysk i gwarancja nie obejmuje odzyskania danych, więc musiałam znaleźć kogoś kto mi wyciągnie zdjęcia. Na szczęście się udało. Później trafiłam na bardzo miłego Pana z serwisu, który z moich mało jasnych informacji wyciągnął prawidłowe wnioski i przysłał technika, który dzielnie wymienił mi nie tylko twardy dysk, ale i płytę główną. W związku z tym w zeszłym tygodniu stałam się posiadaczką niemalże nowego lapka w starej obudowie. Pozostał tylko jeden drobiazg do zrobienia - zainstalowanie Windowsa i takie tam... Małż dzielnie się tym zajął w weekend, ale netu mi nie podłączył i dzisiaj zajęłam się tym sama. Jak widać udało się - ściągnęłam tylko dwa programy z sieci, dwa razy rozmawiałam z pomocą techniczną Orange i dostałam od nich mailem trzeci program, który wreszcie zadziałał.
No i teraz trochę poszaleję, bo parę pracek mam. Jednorożce były w poprzednim poście, a teraz czas na deseczkę pod kalendarz.
No i teraz trochę poszaleję, bo parę pracek mam. Jednorożce były w poprzednim poście, a teraz czas na deseczkę pod kalendarz.
W krainie jednorożców.
Dostałam zamówienie na lusterko i szkatułkę z jednorożcami. Na dodatek miało być dziecięco i dziewczęco, coś jak My little pony z rogiem... I chociaż szkatułka wyszła mi jak zwykle cukierkowo-różowo, to lusterko chętnie zostawiłabym sobie :). Naprawdę mi się podoba.
Ponieważ ode mnie przesyłka szła bezpośrednio do rąk nowej właścicielki na urodziny, to powstała jeszcze kartka do kompletu.
Ponieważ ode mnie przesyłka szła bezpośrednio do rąk nowej właścicielki na urodziny, to powstała jeszcze kartka do kompletu.
Subskrybuj:
Posty (Atom)