sobota, 2 maja 2009

Kolczyki.

Chodził za mną od paru dni motyw, który chciałam umieścić na kolczykach. Niestety pierwsza próba zakończyła się porażką, serwetka się rozjechała, klej był zbyt rzadki i takie tam problemy związane z brakiem umiejętności oczywiście. Dobę i obgryziony paznokieć później kolczyki są obklejone i nawet nieźle wyglądają. Potrzeba było na to mnóstwo czasu i cierpliwości. Teraz jeszcze lakierowanie, a i tu może się jeszcze co nieco przydarzyć...

A tutaj mój sposób na lakierowanie i suszenie zawieszek.


2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Pomysł genialny w swej prostocie, ale ogromnie użyteczny. Dzięki że pokazałaś. Wypróbuję, Mirabelka

Unknown pisze...

Hej, to ja Gobell z forum :)
Ja też tak suszyłam, ale teraz wbijam w dziurę patyk do szaszłyka i tenże patyk wbijam w kawał styropianu (albo w pudełko po próbówkach od mamy z pracy). Bo mi lakier spływał i się zacieki robiły.