poniedziałek, 5 lipca 2010

Lawenda.

Kolejny chustecznik miał być w lawendzie. Bejca kasztan oraz delikatny oliwkowy ornament na bokach. Wyszło całkiem ładnie.

9 komentarzy:

Magda pisze...

przepiękny ! perfekcja w każdym calu ! dopiero do Ciebie trafiłam, ale baaardzo mi się tu podoba i na pewno zagoszczę na dłużej :)
pozdrawiam serdecznie,
Magda

ABily pisze...

Super!jak ty to robisz,że na granicy bejca-akryl nie pojawiaja sie zadne zacieki?Ja nie potrafie sobie z tym poradzic.Gratuluje, piekny chustecznik.Czekam na nastepne...

boniusia pisze...

cudowne...

ps. moja droga powiedz mi bo wspominałaś, ze 19 wracasz do pracy to moze jakos w przyszlym tygodniu udaloby nam sie jakos spotkac co ?

Cajas y algo mas! pisze...

Hi Ola! beautiful work! I love how you combine wood and such colourful napkins. In fact, your work inspired me for some of my later entries.
Greetings! Wish you a great week

Aleksandra pisze...

Dziękuję :)

Magda, dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie, przy okazji odkryłam i Twojego bloga i już się nieco rozgościłam :)

ABily, wycieram :D Bejcę najpierw lakieruję, więc wszelkie zacieki po prostu wycieram na mokro :)

Boniusia, bardzo chętnie, w tym tygodniu mam jeszcze odrobinę nauki, ale potem już luz :) więc podaj dzień jaki Ci pasuje i zapraszam... Hm, posprzątać będę musiała ;)

Rommy, Thank You very much, I've already seen your CD box and liked it :) I couldn't live a comment :( I'll try next time :)

Trzpiot pisze...

ten motyw ma w sobie coś, nieprawdaż? :-))

amma pisze...

Śliczy ten chustecznik. Bardzo mi się podoba z bejcowanym dołem.

Pozdrawiam
Amma

Sandra pisze...

Quedó precioso, me gusta mucho la combinación del decoupage y la madera, el motivo que elegiste es muy lindo y delicado.
Besos,
Sandra

arba pisze...

Prekrasni radovi!Bravo!postajem tvoj sljedbenik....