środa, 7 lipca 2010
Słonecznikowe pole.
Pierwszy słonecznikowy chustecznik spodobał się tak bardzo, że dostałam zamówienie na trzy kolejne - te same słoneczniki w połączeniu z bejcą palisander. Zrobiłam dwa i... trzeci musi zaczekać aż mi przejdzie lekka alergia na słoneczniki :)

Ten pasek jest wokół całego chustecznika, zapomniałam zrobić zdjęcia pod kątem. I na dodatek zdjęcie zrobiłam odwrotnie, eh, chustecznik już u właścicielki więc tak już zostanie...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
4 komentarze:
Boskie słoneczniki:D Myślałam , że tylko ja dostaję alergii robiąc taśmowo jakiś model;)
Śliczne uśmiechnięte słoneczniki :)
Pozdrawiam ciepło i słonecznie :)
Jaka jest Twoja "zdolność" produkcyjna? Mam tu w Austrii zaprzyjaźnioną grupę właścicieli pensjonatów. Wierzę, że byliby zainteresowani zamówieniem takich sympatycznych wyrobów. :-)
Delfina, cieszę się, że mnie ktoś rozumie :)
Blueberry, ja też pozdrawiam słonecznie
Moja Kawiarenka, dziękuję za odwiedziny :), a jeśli chodzi o Twoje pytanie to moje możliwości są raczej niewielkie :( Od sierpnia zaczynam pracę i mój czas skurczy się tylko do nocy... Ale oczywiście wszystko zależy od ilości i czasu :)
Prześlij komentarz