Szkatułka pieska jeszcze gorąca. Ostatnie lakierowanie zaliczyła dwie godziny przed dostarczeniem nowemu właścicielowi :-). Prosta, ale mnie się tak podoba, chociaż miałam ochotę na odrobinę psychodelii w tle, ale to może innym razem kiedy nie będę robić pracy w ciemno.
piątek, 28 sierpnia 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
Kasetka super, ale czekam z niecierpliwością na tę odrobinę psychodelii. ((:
Prześlij komentarz