Po ostatnim lepieniu został mi kawałek masy solnej, więc ulepiłam jeszcze trzy potworki. Kotek został zrobiony zgodnie z instrukcją ze strony Cafeart, a reszta jakoś tak wyszła. Niestety po lakierowaniu zostały białe smugi, nie wiem dlaczego lakier tak dziwnie wysechł - może masa nie była jeszcze całkiem sucha.
czwartek, 20 sierpnia 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Kiedyś popełniłam jednego potwora, ale to był rzeczywiście kot-potwór.W życiu bym nie ulepiła takiej fajnej żaby! Pozdrawiam.
Dziękuję :-) Jakoś tak wyszło, ale niedługo pewnie popełnię coś jeszcze, bo to wciąga :-)
Prześlij komentarz