czwartek, 21 stycznia 2010

Dzień Babci i Dziadka.

Namówił mnie mąż, żebym zrobiła kartki z dzieciakami. Bartek to nawet całkiem chętnie wziął się do pracy, trochę tylko przy czwartej karcie zaczęło mu brakowaćzapału. Natomiast Miś był bardzo twórczy tylko nie na papierze, najpierw wymazał wszystkie pieczątki tuszem, później wbijał w poduszkę z tuszem ołówek, a na koniec wysmarował sobie całą buzię - tuszem oczywiście. Już wiem dlaczego nie miałam ochoty na tę zabawę.

środa, 20 stycznia 2010

A czy ona wie, że ja lubię księżniczki?

No cóż, nawet jeśli nie wiedziałam, to się dowiedziałam. W końcu mama Martynki dała mi nawet serwetki, z których wycięłam rzeczone księżniczki. A teraz są trzy kobiety zadowolone, Martynka, bo jej się kuferek spodobał, mama Martynki, bo Martynce się kuferek spodobał i ja, bo znam Martynkę i bałabym się jej na oczy pokazać gdyby kuferek jej się nie spodobał :-).

Herbaciarka.

Ostatnio jakoś nie miałam się czym chwalić. Oblazła mnie zaraza zwana brakiem weny. Na dodatek jak już zrobiłam herbaciarkę, to zapomniałam ją sfotografować. Dzisiaj naprawiłam ten błąd i korzystając z uprzejmości nowej właścicielki mogę ją wreszcie pokazać.

piątek, 1 stycznia 2010

Prezentowo.

Przed Świętami dotarła do mnie przesyłka z haftowanymi kartkami od Aeljot. Oprócz kartek przesyłka zawierała jeszcze malutki woreczek z aniołkiem. Dziękuję ślicznie :-).

A wczoraj w skrzynce znalazłam taką niespodziankę. Autorką cudnego renifera jest Alizee, której również serdecznie dziękuję.